<<< strona główna

Dom Na Wodzie - DNW

Dodaj do ulubionych, nie będziesz szukał linku

strona główna

Jak powstawał pierwszy w Polsce Dom Na Wodzie.

 

Marzenia się spełniają! Tak pomyślałem kiedy pierwszy raz zaświtał mi pomysł: Dom Na Wodzie! Wszystko jest pierwsze i nowe. Co tydzień muszę odkrywać "Amerykę" :-) Prawie wszystkie osoby mówią mi, że pomysł jest z kosmosu. Wtedy zawsze odpowiadam, że ludzie byli na księżycu zanim ja się urodziłem, a przecież nie mam już 20 lat...

  Patroni medialni Dom Na Wodzie:


WROCŁAW



Przedstawione poniżej zdjęcia stanowią własność intelektualną ich właścicieli. Ich publikacja w serwisie Domy Na Wodzie ma na celu prezentację tradycji i dorobku związanego z rzeką Odrą.

 



Możliwe cumowiska dla Domów Na Wodzie - letnie


Lekki wstęp - nikt we Wrocławiu  nie odkrywa Ameryki...

Od samego początku wiedziałem i czułem, że Odra we Wrocławiu miała bardzo duży wpływ na wszystko co sie tutaj działo. Generalnie najstarsza część miasta powstała na wyspach, które je chroniły. Sąsiedztwo rzeki ma wiele zalet. Po wielu godzinach analizowania map i zdjęć zacząłem napotykać na ślady DNW z początku XX w. Trzeba pamiętać, że w latach 1903 i 1904 we Wrocławiu miały miejsce duże powodzie. Nie były tak duże jak ta w 1997, ale sprawiły że Niemieckie władze wydały kilka milionów marek na przebudowę Wrocławskiego Węzła Wodnego. W wyniku tego powstał całkiem nowy kanał żeglugowy na północy miasta. Przez kolejne miesiące moje poszukiwania "śladów DNW" zaczęły przynosić efekty. Najbardziej powaliło mnie zdjęcie lotnicze, które trafiłem w prywatnych zbiorem pewnego Wrocławianina. Widać na nim Odrę północną i wszystkie kanały w centrum praktycznie w dzisiejszym kształcie. Najciekawsze, że jeszcze przed wojną  cumowały w centrum DNW. Z tego co ustaliłem były, to warsztaty, łaźnia dla kobiet, obiekt mieszkalny. Razem naliczyłem 6-7 szt. Czując ten powiew historii tym bardziej nabrałem wiatru w żagle. Więcej o historii Odry pisze tutaj >>>

+ powiększ

 źródło: bonczek/hydroforgroup/       

                                            

Wrocław - Most Pokoju - Most Grunwaldzki 

Wybitnie pokazowe miejsce. Podobnie jak nabrzeże przy Hali Targowej nadaje sie do cumowania tylko w sezonie letnim. Postój jest możliwy po obu stronach. Jeśli wybierzemy południowy brzeg mamy duże szanse pomachać Panu Wojewodzie do okna. Problemem jest brak parkingu przy brzegu. Gdzieś w krzakach są pachołki do cumowania i szafka z prądem. Myślę, że niezbędne są porządne dźwiękoszczelne okna ponieważ postój byłby miedzy dwoma mostami po których jeżdżą tramwaje. Dopłynąć w to miejsce można tylko od strony Politechniki tak więc po drodze jest tylko Most Grunwaldzki z całkiem spory prześwitem. Jest też tam spory ruch statków wycieczkowych więc warto zadbać o sporo zanurzenie aby herbata się nie wylewała..:) Trzeba pamiętać, że w sezonie letnim często odbywają sie tam regaty kajakarzy i ćwiczenia WOPR. Zaletą tego miejsce, że nie można być już bardziej w centrum...:)

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
                                                                                                                                                                        + powiększ

Wrocław - Ostrów Tumski ( bulwar Xawerego Dunikowskiego )

To chyba jedno z najbardziej uroczych miejsc we Wrocławiu. Wprost idealne dla każdego kto chce być "na świeczniku". Z mojego punktu widzenia sąsiedztwo najstarszych zabytków takich jak Katedra na dłuższą metę będzie jednak uciążliwe. Każdy turysta i każda wycieczka ma w planie zwiedzania Ostrów. Dodatkowo zaobserwowałem wieczorami nieustające młodzieżowe imprezy na ławkach. Osobiście nie mam nic do młodzieży, choć twierdzę, że będą co najmniej namolni. Chyba w 2007 całe nabrzeże od Hali Targowej do Muzeum Narodowego ma iść do remontu. Jest to faktycznie wskazane ponieważ ceglany mur jest w słabym stanie.  Na brzegu jest całkiem spora szafka energetyczna, a przy Hali jest parking. Wadą tego miejsce jest to, że nie można tam zostać na zimę. Głównie dlatego, że wiosną kiedy rusza kra lodowa może tam być niebezpiecznie dla każdego statku. Wszystko co pływa trzeba zabrać najpóźniej pod koniec listopada. Wrócić można jak przywrócona zostanie żegluga przez RZGW tj gdzieś początkiem kwietnia.

 

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
                                                                                                                                                                        + powiększ

Wrocław - Plac Bema  ( Odra północna )

Jak udało mi sie ustalić miejsce chyba z największą tradycją cumowania DNW. Zdjęcia jakie znalazłem pochodzą gdzieś z lat 1902-1910. Widać na nim dwa sporej wielkości pływające domy z dwu spadzistym dachem. Praktycznie całe nabrzeże które nazywa sie Bulwarem Słonecznym może służyć do cumowania DNW. Niewątpliwą zaletą jest bliskość centrum. Jest też kilka szafek energetycznych. Mały problem może być z parkingiem i auto pozostawić trzeba gdzieś na ul. Św. Marcina. Wiem, że w tych miastach Europy gdzie są DNW takie nabrzeże od razu miał komplet. Myślę, że za kilka lat uda sie przekonać urzędy aby poczyniły naprawdę drobne inwestycję. Odnośnie całorocznego postoju nie mam pewności czy czasem nie można tam zostać ze swoim DNW cały rok. Woda tam generalnie jest spokojna, a wiosenna kra nie tak niebezpieczna jak przy Hali Targowej. Pewnym problemem jest prześwit pod Mostami Młyńskim i Mostem Tumskim. W to miejsce można dopłynąć tylko od strony Katedry, a mosty są nie za wysokie. Jednak jeśli uda sie pokonać mosty to będzie to na pewno urocze miejsce do cumowania DNW.   

 

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
                                                                                                                                 
            
 + powiększ                          + powiększ                         + powiększ                          + powiększ

Wrocław - Kanał Mieszczański i Elektrownia wodna

To praktycznie dwa różne miejsca. Pierwsze to Kanał Mieszczański na odcinku od mostu Pomorskiego do mostów Mieszczańskich. Straszenie fajne i spokojne miejsce z widokiem na Uniwersytet Wrocławski. Całkiem solidne nabrzeże, w którym są nawet kółka do cumowania. Brzeg południowy ma nawet sporo miejsca do parkowania auta. Są nawet szafki z prądem. Miejsce to jednak ma jedną wadę. Jeśli są wysokie stany wody to właśnie w tym kanale dzięki elektrowni pod mostem Pomorskim jest najwięcej wody. Płynie ostro i całkiem dynamicznie. Wiedząc, że idzie większa woda należy jednak zabrać DNW z tego miejsce. Najprościej odpłynąć w kierunku z którego sie przypłynęło tj. od strony mostów Mieszczańskich i Elektorciwpłowni. Gdzieś na wysokości III L.O. przy ul. Składowej jest całkiem miła przystań w której można przeczekać.

 

                                                       + powiększ

Drugie miejsce to odcinek od Śluzy Mieszczańskiej w kierunku mostu Sikorskiego. Bardzo fajne miejsce z całkiem nowym nabrzeżem. Jest całkiem sporo pachołków do cumowania. Ponieważ nabrzeże na całej długości zajęte jest przez firmy oraz jednostkę policji prąd trzeba z nimi załatwić. Podobnie jak w Kanale Mieszczańskim lepiej zabrać DNW jeśli będzie większa woda. Ponieważ Śluza Mieszczańska ma szerokość ok 3,5 m lepiej odpłynąć  jest w dół w kierunku za most Sikorskiego i dalej w kierunku stoczni przy ul Długiej.

zobacz w GOOGLE >>>
             
      + powiększ                                                                          + powiększ                                                                

Wrocław - Kanał Miejski 

Bardzo wierzę, że właśnie w tym kanale za kilka lat bedzie jak w Amsterdamie. Wprost wymarzone miejsce. Spokojna woda, kilka kilometrów długości idealnie nadaje sie na osiedle DNW. Problemem jest to, że RZGW zamyka ten kanał w listopadzie a otwiera w kwietniu. Teraz skutkuje spadkiem wody w zimie do tego stopnia, że kanał przejść można suchą stopą. Wiosną kanał ponownie jest napełniany od strony ZOO. Z tego co ustaliłem proceder ten powtarza sie co roku. Powodem jest to aby wiosną sprawnie i szybko pozbyć sie lodu. Myślę jednak, że jeśli byłoby kilka DNW to można by sie dogadać z RZGW. Na odcinku od mostu Zwierzynieckiego, aż do Śluzy Miejskiej przy moście Osobowickim jest głębokość pow 1,5, a pod mostami spokojnie zmieści sie nawet 4m. Nabrzeże od strony Leclerca jest jeszcze po niemieckie z porządnymi kółkami do cumowania.

 

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
                                                                                                                                                                        + powiększ


^ powrót

Możliwe cumowiska dla Domów Na Wodzie - wielosezonowe


 

Wrocław - Awanport Śluzy Szczytniki ( przed Politechniką ) 

Prawie idealne miejsce na postój DNW przez cały rok. To miejsce ma ogromną tradycję żeglugową, która tworzyła sie w sąsiedztwie śluzy Szczytniki. Jest to takie miejsce w których chowają sie wszystkie jednostki jeśli coś złego dzieje sie na Odrze. Można tam stanąć jeśli idzie wysoka woda, a obiekt nie stojąc bezpośrednio w nurcie jest bezpieczny. Łatwy dojazd, blisko centrum to niewatpliwe zalety. Jeśli zima jest ostra to zamarza tam wszystko. Osobiście przy wsparciu wędkarzy mierzyłem w lutym 2006 roku grubość lodu i wyszło z pomiarów, że  bywało nawet 60 cm lodu. Zima była ostra i pewno dlatego tyle lodu. Są tam dwie szafki z prądem i całkiem miłe sąsiedztwo statku muzeum NADBÓR. Teren jest oświetlony, a za rogiem jest komisariat policji rzecznej .. :)

 

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
                                                                                                                                                                  + powiększ   

^ powrót

Wrocław - Port Miejski

To jedno z tych miejsce, które przez dziesiątki lat kształtował rozwój żeglugi i transportu na Odrze. Lata świetności niestety minęły razem z rozwojem transportu Tirami. Obecnie terenem zarządza ODRATRANS. W mojej ocenie to bardzo bezpieczne miejsce na postój DNW. Uciążliwe mogą tam być firmy, które mają tam przeładunek złomu. Twierdzę jednak, że to miejsce ma duże szanse aby w przyszłości pozbyło sie ciężkiego przemysłu i stało sie portem bardziej turystycznym. Wszystko tam jest porządne i solidne, a ponieważ teren jest strzeżony na pewno jest to zaleta. Oczywiście trzeba sie dogadać z Odratrans odnośnie postoju. Osobiście uważam, że trudno o lepszych partnerów do takich rozmów. W końcu kto inny jak firma od żeglugi jest w stanie rozumieć DNW ...:) 

 

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
 
                                                                     + powiększ                                                                       + powiększ   

 

Wrocław - Osobowice I i Port Popowice

Podobnie jak Port Miejski i Śluza Szczytniki to bardzo bezpieczne miejsca. Osobowice jest pod północną częścią mostu Milenijnego. Port Popowice rozpoczyna sie pod południową częścią ww. mostu.  Port Popowice podzielił trochę losy portu Miejskiego. Obecnie oba te miejsca są zarządzane przez ODRATRANSW  związku z tym aby tam cumować trzeba sie z nimi dogadać. Osobowice I to tzw. zimowisko barek. Gdzieś w listopadzie spływają w to miejsce prawie wszystkie jednostki jakie ma Odratrans. Miłe widoki dla każdego komu bliska jest rzeka. Teren jest pod ochroną, jest woda i sporo prądu. Praktycznie nie ma problemu z parkowaniem, a i do centrum jest całkiem blisko. W zimie wszystko tam zamarza co sprawdziłem osobiście wiercąc z wędkarzami w lodzie. Przy brzegu całej tej sztucznej zatoki wbite są tzw. Larseny. To takie stalowe grube słupy do których można zacumować. Z tych larsenów są na stałe trapy na ląd. 

 

Po drugiej stronie Odry na jej południowym brzegu jest Port Popowice. Miejsce z dużą tradycją. Jeszcze Niemcy na początku wieku zrobili tam profesjonalny port przeładunkowy, który całkiem sprawnie działał do lat 80. Z czasem działalność typowo portowa została prawie zaprzestana. Miejsce również z ochroną i portiernią. Mając przedłużacz jest dostęp do prądu i wody. Można spokojnie podjechać szambowóz. Po przez to że wejście do portu jest niejako pod prąd jest tam bezpiecznie przy większej wodzie. Porządne kółka cumownicze oraz zabezpieczone nabrzeże sprawia że postój jest bezpieczny. Jeśli zima jest ostra wszystko zamarza. Jest również spory parking. Wszystko to jest praktycznie po środku osiedla Popowice tak wiec wyjście po bułki zająć może max 10 minut. Klimaty są wybitnie techniczne, a zielenie jest tylko trochę. Myślę jednak, że za kilka lat i to miejsce będzie bardziej turystyczne. 

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
                                                       + powiększ
 
                                                                     + powiększ                                                                       + powiększ   

Wrocław - Port/Stocznia Kozanów i Osobowice II

Dwa najbardziej na zachód wysunięte miejsce w których może cumować DNW. Kozanów to była po niemiecka stocznia ( podobna największa w tej części europy) Po II wojnie światowej całość terenu przejęli Rosjanie i podobnie jak zły wpływ mieli na charaktery Polaków tak samo źle na ich obecności skorzystała stocznia. Od lat 90 kiedy teren przejęła policja oddano część tej uroczej zatoczki klubom kajakarzy, którzy jednak z powodu skromnych środków wykonują tylko niezbędne prace. Wejście do portu wymaga pogłębienia, ale za to jest tam strasznie przyjemnie i zielono. Prąd i wodę można mając przedłużacz można załatwić. Sąsiedztwo policji sprawia, że przynajmniej teoretycznie może tam być bezpiecznie. Przy dużej wodzie jest tam bardzo bezpiecznie. Zimą woda zamarza. Drugie miejsce jest znaczenie większe i postawię tezę, że najbardziej idealne dla DNW. Aby jednak tak sie stało terem musi ktoś przejąć i sie nim zająć. Teraz jest to w pewnym sensie ziemia niczyja, a kilka osób i firm toczy boje o ten teren co ma zły wpływ na samą zatokę. Myślę, że jest tam jak nic ze 20 ha. Jeszcze w latach 70 przy brzegu wbito ogromną ilość larsenów. W latach świetności żegludze na Odrze było tam zimowisko barek. Teren jest tak cudowny, że nie da sie tego tutaj opisać. Doradzam pojechać. Na teraz nie ma tam prądu ani wody. Za to jest sporo miejsca pod ewentualny parking. Są nawet stare słupy po latarniach i przewodach elektrycznych.  Droga jest kiepska i po zmroku nawet ze sporym psem bałem sie tak być. Uważam jednak, że właśnie tam cumowanie DNW ma największy sens. Wszędzie jest zielono, a sąsiedztwo parku Osobowickiego jest gratis. Jeśli w ciągu 2-3 lat nic tam sie nie stanie to będzie to największy wrocławski wstyd.

                                                       + powiększ
zobacz w GOOGLE >>>
  
                                                                                                                                                                  + powiększ   

 

 

Partnerzy DNW

 

Patroni i Przyjaciele DNW

Menu DNW:

Domy Na Wodzie:  Co i dlaczego  I  Gdzie i kiedy   I Bezpieczeństwo  I  Wybór miejsca   I  Jak zbudować

Kalendarium:  2005  I  2006 I  2007 

Partnerzy:  Partnerzy DNW  I  Patroni medialni  I  Przyjaciele  I  Chcesz pomóc?

Napisali o DNW

Aktualności:  Hydrologia  I  Wodowanie

Galeria:  Wrocław  I  Stary Wrocław  I  Szczecin  I  Świat

Księga Gości  

Ciekawe:  Ciekawe Świat

Kontakt  

Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved Copyright

© 2006 by DomyNaWodzie.pl